Dlaczego>?
Dlaczego?
Jak pewnie się domyślacie nie przepadam zbytnio za współczesnymi samochodami. Mimo usilnych starań i szczerych chęci zwyczajnie nie mogę się do nich przekonać. Żeby jednak nie było – nie chodzi o to, że uważam je za gorsze od staroci. Bo prawda jest taka, że w większości przypadków są od nich zdecydowanie lepsze, szybsze, wygodniejsze, bezpieczniejsze, oszczędniejsze, lepiej wyposażone i tak dalej. Problemem jest jednak dla mnie to, że brakuje im bardzo tej nadającej charakteru, który tak bardzo lubię. Stylem i fakturą za bardzo przypominają wszystko, co otacza nas dziś z każdej strony – telefony, zmywarki, kina domowe, meble… Samochody traktuję jako coś wyjątkowego, a większości współczesnych modeli brakuje czegoś, co by tę wyjątkowość im zapewniło.